• INFORMACJE DLA RODZICÓW

        •  

          Rada Rodziców Gr V:

           

           

          Drodzy Rodzice zapraszam do korzystania z poczty e-mail gr V: przedszkole.gr5@gmail.com

           

          Samorządowy Ośrodek Kultury w Nowej Dębie zaprasza dzieci z Ukrainy do skorzystania z kina i zajęć kratywnych:

          http://www.kultura.nowadeba.pl/zapowiedzi/art,4556,zajecia-kreatywne-dla-dzieci-z-ukrainy.html

          http://www.kultura.nowadeba.pl/zapowiedzi/art,4555,ron-usterka-dla-dzieci-z-ukrainy.html

           

          Jak wspierać i (czy) rozmawiać z dziećmi o wojnie?

          Tuż obok Nas, za naszą granicą, rozpoczęła się wojna. Tuż obok nas są ludzie z Ukrainy – przyjaciele i przyjaciółki, koledzy i koleżanki dzieci ze szkoły/przedszkola, współpracownicy i współpracownice. Tuż obok nas, obserwujemy rozpacz ludzi, których kraj rozpada się na kawałki, lęk o najbliższych, wybory: wracać, czy zostać?
          W nas jest mnóstwo lęku, smutku, złości, rozpaczy… Tuż obok nas, w obliczu tych wszystkich wydarzeń są nasze dzieci. Jak je wspierać? Jak się o nie troszczyć? I (czy) rozmawiać z dziećmi o wojnie w Ukrainie?
          Rozmawiaj i stwórz do tego przestrzeń. Wiem, że dzisiaj pojawiło się mnóstwo pytań, „czy rozmawiać?” i „czy ukrywać przed dziećmi informację o wojnie w Ukrainie?”. Odpowiedź brzmi: rozmawiać. Dzieci uczęszczają do placówek, mają kontakt z innymi dziećmi.  Dzieci ze sobą rozmawiają, słuchają otaczającego świata. Dowiedzą się o wojnie, usłyszą słowo wojna.  To ważne, byśmy rozmawiali z dziećmi, pytali, czy mają pytania, zapewnili, że chcemy z nimi rozmawiać i odpowiadać na pytania.  To niezwykle ważne byśmy my – rodzice, ważni dorośli byli osobami od których dzieci będą otrzymywały informacje oraz osobami, które będą korygowały informacje zasłyszane poza domem. Ważne, by nazwać, co się dzieje i nazwać dlaczego wokół nas - dorosłych tak często pojawia się temat wojny w Ukrainie. Oczywiście język powinien być dostosowany do wieku dziecka i opierać się o fakty, na które dziecko jest gotowe.   „W Ukrainie rozpoczęła się wojna. To znaczy, że prezydent Rosji podjął decyzję o ataku na Ukrainę. Ludzie z Ukrainy walczą i jest to niebezpieczne. Martwimy się o nich”, „Ludzie rozmawiają o wojnie w Ukrainie, martwią się o ludzi, którzy tam mieszkają, smucą się i złoszczą, bo wojna jest zła”. „Chcę, żebyś wiedział, że chcę byś o tym ze mną rozmawiał i pytał mnie, o wszystko, o co potrzebujesz zapytać”. Nazywaj i akceptuj emocje. Wszystkie. Boicie się? Ja się boję.  Smucicie się? Ja się smucę. Złościcie się? Ja się złoszczę. To zrozumiałe. Dzieci też będą doświadczać mnóstwo emocji. To niezwykle ważne (zawsze, a teraz szczególnie), by się nimi zaopiekować i zaakceptować każdą emocję. Zaprzeczanie, przykrywanie i udawanie, że „nic się nie dzieje”, może przepełniać niepokojem, kiedy świat wokół mówi o zagrożeniu i dorośli i dzieci mają w sobie niepokój.  Często wspierające jest podzielenie się, że i my doświadczamy trudnych emocji. „Widzę, że się boisz. Kiedy słyszymy o wojnie czujemy strach, bo nasz umysł odczytuje te słowa jako zagrożenie i wysyła nam o tym sygnał. To zrozumiałe. Też tak mam.” „Martwisz się o babcię swojej przyjaciółki. Opowiedziała Ci, że mieszka tam, gdzie jest wojna. Rozumiem to. Jestem przy Tobie.” To ważne, by dzieci mówiły o uczuciach. Bardzo.  Bo tłumienie, chowanie to…cierpienie. To, co niewypowiedziane, chowa się „do środka”. Męczy, dusi, przytłacza. Stąd tak ważne jest stworzenie przestrzeni do mówienia o uczuciach, która wejdzie do waszego codziennego schematu dnia.  I tu uwaga: nie oznacza to codziennego pytania się o wojnę. Nie, nie, nie.. Mam na myśli uważność na uczucia i otwarcie przestrzeni do rozmowy np. pytania „Jak się czujesz?”, „Jak się dziś czułaś?”, „Jakie emocje cię odwiedziły?”  lub kreatywne metody pokoloruj serce z emocjami – jakie dzisiaj uczucia je wypełniały Z drugiej strony pamiętajmy, że to my regulujemy i to my jesteśmy dorośli. Dzielenie się emocjami, pokazywanie, że doświadczanie lęku, smutku, złości jest zrozumiałe, nie oznacza, że mamy zalać dzieci naszymi emocjami i zmartwieniami.  Ważne jest tutaj zauważenie, że ma prawo być dziecku trudno i ma prawo czuć niepokój w świecie niepokoju, przy jednoczesnym zapewnieniu maksimum bezpieczeństwa i stabilności. Bądź uważny na katastrofizację. Ważne, by być uważnym na komunikaty, które kierujemy do dziecka i do innych wokół. Ważne, by pytać dziecko o myśli, o to jakie zna fakty. I jednocześnie nie kłamać. Co mam na myśli: Komunikaty: „Zaczyna się od Ukrainy, a potem może iść do Polski”, „To tylko początek. Będzie trzecia wojna światowa” itp. One nie pomagają. Nie wiemy jak będzie. Dla dzieci, zbyt dużo to to, co jest. Nie dokładajmy. Pytajmy dzieci: co o tym wiesz? Co myślisz? Czym się martwisz.  Dziecko: „Jasiu powiedział, że Putin zaatakuje też Polskę” Odpowiedz: „Na ten moment Putin zaatakował Ukrainę. Nie ma żadnych informacji mówiących o tym, że chce zaatakować Polskę. Jestem przekonana, że Jasiu też takich nie posiada” I najtrudniejsze: jednocześnie nie kłam, nie obiecuj tego, czego nie jesteś pewien. Chciałabym napisać: jesteśmy i będziemy bezpieczni. Nie wiem, czy będziemy. Dlatego nie jestem w stanie Wam tego obiecać.  Czy padnie pytanie: „Czy w Polsce będzie wojna?” Z dużym prawdopodobieństwem padnie.  Czy mamy odpowiedzieć: „może będzie”? Czy lepiej: „No gdzie, kochanie. Na pewno nie będzie”? Ani tak, ani tak. TU i TERAZ.  To, co wiemy, dostosowane do dziecka + maksimum bezpieczeństwa. „Na ten moment wojna jest tylko na Ukrainie. Nie ma żadnych informacji mówiących o tym, że Putin chce zaatakować Polskę. Polska ma wsparcie innych Państw, ma z nimi umowę i jeżeli ktokolwiek chciałby nas skrzywdzić inne państwa, i jest ich bardzo dużo, obiecały, że nam pomogą”. Bądź uważny na zmiany w zachowaniu dziecka.  Dzieci w różny sposób mogą przetwarzać trudne informacje. Mogą być bardziej zamyślone, rozkojarzone, spięte, częściej się złościć. Pamiętajmy, że najważniejsze jest to, czego nie widać.  Pod tzw. „trudnym” zachowaniem, przeważnie kryje się cierpienie- myśli, emocje, doświadczenia, z którymi dziecko nie może sobie poradzić. Jeżeli obserwujemy nowe, niepokojące zachowanie u dziecka warto nazwać to, co widzimy oraz okazać empatię i troskę.  Zdarza się, że pojawia się pytanie- czy nazywać zachowanie; to, co jest „na wierzchu”? Z mojego doświadczenia wynika, że tak i często dzieci wręcz czekają, aż dorosły powie „Widzę twój niepokój i strach. Wiem, że to skutek czegoś trudnego” W jaki sposób mówić do dzieci, gdy dostrzegamy niepokojące zachowania? „Widzę, że w ostatnim czasie jesteś często zamyślony. Mam wrażenie, że coś cię martwi.”  „Zauważyłam że trudno Ci kontrolować złość. Domyślam się, że sporo Cię przytłacza.” Wyłącz wiadomości w TV Nie włączaj kanałów informacyjnych w TV przy dziecku. W aucie ustaw radio, gdzie leci wyłącznie muzyka. Rozmawianie, o tym co się dzieje nie oznacza, że mamy pokazywać dzieciom obrazy wojny. To, co widzimy w telewizji jest często tak trudne, że sami nie mieścimy. Obrazy strzelania, bombardowania, cierpienie ludzi są dla dzieci za trudne, nie są w stanie tego przetworzyć. Postaraj się zadbać o filtrowanie treści na YouTube i zabezpieczenie w telefonie stron informacyjnych. Wprowadź ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. W obecnym czasie ważne jest zatrzymanie się, relaksowanie, wprowadzenie ćwiczeń oddechowych i uwalnianie emocji. Doskonale sprawdzą się tutaj ćwiczenia oddechowe, bajki relaksacyjne. Poczucie bezpieczeństwa – najważniejsze jest BYCIE razem. Zapytaj siebie: co mogę zrobić, by dać sobie i mojemu dziecku maksimum bezpieczeństwa? Jak być blisko? Bezpieczeństwo jest przede wszystkim w domu. Poczucie bezpieczeństwa tworzymy my. To co się dzieje jest trudne, dzieci mogą spotkać się z trudnymi informacjami, ale to na ile będą się czuły bezpiecznie, zależy przede wszystkim od nas.  Każdy z nas potrzebuje bezpieczeństwa. To podstawowa potrzeba każdego człowieka. Informacje o wojnie mogą je naruszyć, stąd istotne, by troszczyć się o tę potrzebę i dać sobie bliskość.  Przytulanie, bycie razem, zaplanowanie więcej wspólnego czasu,  zabawa …i zwyczajność. To ma znaczenie. Ogromne. Zwyczajność Czasami mamy poczucie, że jak się dzieje coś ważnego, trudnego, to należy coś zmieniać. Normalność, zwyczajność, rutyna – to pomaga. To cenne, by wdrożyć dodatkowe rytuały (np. wspomniane relaksację, czy ćwiczenia oddechowe), ale to nie oznacza, że mamy przeorganizować dzień, codziennie robić godzinne medytacje, zamiast jeździć na zajęcia z robotyki. Troszcz się o siebie, proś o pomoc partnera/partnerkę, stwórz sobie przestrzeń wsparcia, stabilny, zaopiekowany rodzic to podstawa.
          www.dzieciecapsychologia.pl

           

          Drodzy Rodzice zachęcam do udziału w kampanii "Zadbaj o dziecięcy mózg". Kampanię prowadzi Fundacja "Dajemy Dzieciom Siłę", której celem jest zwrócenie uwagi rodziców na potrzebę zachowania równowagi w korzystaniu z urządzeń ekranowych przez dzieci oraz uważnego towarzyszenia dziecku i spędzania z nim czasu bez zbędnych rozpraszaczy w postaci ekranów. 

          Link do strony fundacji: https://fdds.pl/rodzicu-zadbaj-o-dzieciecy-mozg-wprowadz-domowe-zasady-ekranowe/

           

          Dojrzałość szkolna dziecka 6-letniego - czyli co rodzice powinni wiedzieć.

          Fakt pójścia do szkoły stanowi bardzo ważny moment w życiu dziecka. Razem z  dzieckiem wydarzenie to przeżywają rodzice. Wokół dziecka tworzy się atmosfera nagłego wzmożonego zainteresowania wypełniana radością - moje dziecko idzie do szkoły, a także niepokojem - jak da sobie radę, jakim będzie uczniem.

          Troskliwi rodzice zawsze chcą przewidzieć trudności i zabezpieczyć się przed nimi. Marzą, aby nauka była dla ich dzieci fascynującym poznawaniem świata, a nie jak to odczuwa wiele dzieci, nudnym, trudnym i bezsensownym zajęciem. Zastanawiają się na pewno co mogą zrobić, jak pomóc dziecku, aby osiągnęło ten poziom dojrzałości, jakiego wymaga szkoła.

          To w jakim stopniu dziecko poradzi sobie w rzeczywistości szkolnej zależy od stopnia jego dojrzałości szkolnej.

          Pojęcie dojrzałości szkolnej, bo tak określa się gotowość do podjęcia przez dziecko zadań i obowiązków, jakie stawia przed nim szkoła, obejmuje zarówno jego rozwój psychiczny, fizyczny, umysłowy, emocjonalno – społeczny, jak i poziom opanowania umiejętności i wiadomości przygotowujących dziecko do podjęcia nauki czytania, pisania i liczenia.

          O tym, czy dziecko wykazuje gotowość do podjęcia systematycznej  nauki w szkole decyduje wiele czynników. Należą do nich m. in.:

          Czynniki indywidualne – są to przekazane drogą genetyczną lub wrodzone właściwości organizmu, a przede wszystkim ośrodkowego układu nerwowego, podłoża wyższych czynności psychicznych. Należą tu również potrzeby, skłonności i dążenia dziecka.

          Czynniki środowiskowe – chodzi tutaj głównie o wpływy rodziny i przedszkola. Literatura podaje 3 główne grupy czynników rodzinnych mających wpływ na dojrzałość szkolną dziecka. Są to: 
          - Warunki materialne - od poziomu dochodów, sytuacji mieszkaniowej, wyposażenia gospodarstwa domowego zależy jak rodzina będzie zaspokajała potrzeby dziecka, a więc czy będzie ono racjonalnie odżywiane, zaopatrzone w potrzebną odzież, czy będzie miało warunki do nauki, odpoczynku i zabawy.

          - Warunki kulturalne jest to poziom wykształcenia rodziców, kultura językowa rodziny, potrzeby kulturalne, zasady wychowania dzieci, sposób spędzania czasu wolnego. Warunki kulturalne domu rodzinnego, a zwłaszcza poziom wykształcenia rodziców w istotny sposób wpływają na rozwój intelektualny i osiągnięcia szkolne uczniów. Rodzice wykształceni wykazują na ogół duże zainteresowanie problemami szkolnymi swoich dzieci, mają większe wymagania i aspiracje w stosunku do ich przyszłości oraz w większym stopniu pobudzają je do osiągnięć.

          - Warunki społeczno – psychologiczne to: struktura rodziny, osobowość rodziców, stosunki między rodzicami, postawy rodziców wobec dzieci oraz atmosfera panująca w domu. Dla osiągnięcia dojrzałości szkolnej istotne jest, czy dziecko wychowuje się w rodzinie pełnej lub niepełnej, mało- czy wielodzietnej, dwu- czy trzypokoleniowej. Z reguły rodzina wielodzietna stwarza korzystne warunki dla rozwoju osobowości dziecka, gdyż zmusza do liczenia się z innymi, rozwija postawy 
          opiekuńcze. Dzieci z rodzin wielodzietnych szybciej się usamodzielniają, osiągają wyższy poziom dojrzałości emocjonalnej, nie wykazują tendencji do przeceniania samego siebie, lepiej potrafią współdziałać z innymi. Jeśli jednak rodzina jest bardzo liczna a warunki materialne bardzo skromne, to rodzice obarczeni nadmiarem obowiązków mają mało czasu dla dzieci, pozostawiają je same sobie, nie zaspakajając wszystkich ich potrzeb.

          Istotnym czynnikiem wpływającym na dojrzałość szkolną dzieci jest fakt uczęszczania do przedszkola. Dzieci o długiej karierze przedszkolnej wyróżniają się lepszym uspołecznieniem niż inne dzieci oraz lepszym przygotowaniem do szkoły.

          W zerówce kształtuje się osobowość dziecka, jego zdolności poznawcze i operacje umysłowe takie jak: porównywanie, uogólnianie, analiza i synteza, myślenie. Prowadzone są ćwiczenia usprawniające manualnie i graficznie po to, aby dziecko nie miało problemów z pisaniem. Kształtują się postawy społeczno – moralne i cechy charakteru, rozwija się zasób słownika dziecka. Na tym etapie pamiętać należy o wspomaganiu tego, co rozwija się wolniej, słabiej, o rozwijaniu i zauważaniu zdolności dziecka, o zapewnieniu warunków do wszechstronnego rozwoju (zapewnienie pomocy dydaktycznych, warunków do pracy, dbanie o zdrowie dziecka, zapewnienie zajęć ruchowych). Pamiętać należy także o tym, aby kontaktować się nauczycielem dziecka, wiedzieć jak sobie radzi i od razu zapewnić mu pomoc. Ćwiczenia usprawniające najlepiej prowadzić z formie zabawy, zachęcać dziecko do wypowiadania się czytać mu książki, ograniczać oglądanie telewizji.
             
          I tak dziecko, które osiągnęło gotowość szkolną powinno:

          1. W sferze sprawności umysłowej:

          - opanować analizę i syntezę wzrokową oraz słuchową;
          - wypowiadać się, wymawiać słowa i budować zdania poprawne gramatycznie; 
          - wymawiać prawidłowo wszystkie głoski - jeśli ma wadę wymowy powinno być pod opieką Poradni Logopedycznej
          - logicznie i dość płynnie opowiedzieć o niedawnym wydarzeniu, opowiedzieć treść obrazka wyodrębniając szczegóły istotne i ważne dla akcji przedstawionej na obrazku;
          - chętnie słuchać czytanych mu książek i potrafić opowiedzieć ich treść;
          - rozpoznawać kolory i umieć je nazywać;
          - znać kilka piosenek i rymowanek dziecięcych;
          - rozumieć i wykonywać polecenia kierowane do niego;
          - mieć dobrą koordynację wzrokowo – słuchowo – ruchową;
          - posiadać dobrą orientację  w schemacie własnego ciała oraz przestrzenną, kierunkową;
          - dobrze orientować się w najbliższym środowisku społecznym i przyrodniczym;
          - umieć liczyć na konkretach;
          - rozpoznawać i nazywać figury geometryczne.

          2. W sferze sprawności ruchowej i manualnej:

          - być samodzielne, ze szczególnym uwzględnieniem podstawowych czynności samoobsługowych - zapinanie guzików, wiązanie sznurowadeł, ubieranie i rozbieranie się;
          - ciąć i bezpiecznie posługiwać nożyczkami;
          - wykonywać czynności wymagające zręczności palców, jak nawlekanie koralików, układanie klocków, szycie dużą igłą, gry zręcznościowe, itp.
          - umieć rzucać i łapać dużą piłkę;
          - potrafić skakać, podskakiwać na jednej nodze;
          - sprawnie posługiwać się przyborami do rysowania i pisania, prawidłowo je trzymać;
          - zachowywać prawidłowy kierunek kreślenia figur, szlaczków, liter – od prawej do lewej oraz  z góry na dół;
          - odwzorowywać podane kształty;
          - wykonać pracę na zadany temat różnymi technikami plastycznymi;
          - być sprawne ruchowo, szybkie, zwinne;
          - mieć sprawną równowagę;
          - mieć ustaloną lateralizację – dominuje jedna strona.

          3. W sferze umiejętności społecznych:

          - starać się wykonywać czynności do końca, w określonym czasie, wytrwale;
          - zachowywać się rozważnie;
          - przestrzegać ustalonych zasad, zastosować się do reguł gier i zabaw;
          - mieć ufny stosunek do otoczenia;
          - panować nad reakcjami emocjonalnymi, nie ulegać chwilowym nastrojom;
          - potrafić dzielić się z innymi;
          - być lubiane, akceptowane przez rówieśników;
          - nie reagować agresywnie ani zbyt emocjonalnie w obliczu trudności, niepowodzeń;
          - pomagać w prostych pracach domowych;
          - dbać o utrzymanie porządku w najbliższym otoczeniu;
          - być chętne do pomocy, pożyteczne;
          - skupić uwagę na danej czynności;
          - dostosować się do nowej sytuacji i środowiska;
          - chętnie bawić się z rówieśnikami;
          - zależnie od sytuacji poprowadzić zabawę, podporządkować się grupie, współpracować.

          Każdy z rodziców obserwując dziecko, słuchając go może w przybliżeniu określić czy dziecko osiągnęło ten poziom dojrzałości, którego wymaga szkoła. A jeśli nie jest jeszcze gotowe, to w którym obszarze należy udoskonalać jego umiejętności, popracować pod kierunkiem nauczyciela, czy może zgłosić się do specjalistów w poradni.

          Aby próg szkolny dziecko przekroczyło w miarę spokojnie, bez stresu należy je do tego przygotować.

          Oto kilka praktycznych wskazówek:

          - nigdy nie wolno straszyć dziecka szkołą i nauczycielami;
          - dziecko powinno się cieszyć, że idzie do szkoły;
          - powinno uczestniczyć w zakupach przyborów szkolnych, wybrać to, co mu się podoba;
          - wcześniej przygotujmy biurko, półkę na książki i przybory szkolne, stałe miejsce do pracy;
          - należy pamiętać, że dla prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne są odpowiednie warunki:
          - ład, spokój i pogodna atmosfera w domu;
          - utrzymanie kontaktu emocjonalnego z dzieckiem;
          - przestrzeganie stałego rozkładu dnia;
          - wdrażanie do samodzielności, obowiązkowości  i punktualności;
          - zapewnienie kontaktów z rówieśnikami.
          - gdy dziecko już zacznie chodzić do szkoły:
          - rozmawiajmy z nim o tym, co się tam działo, czego ciekawego się dowiedziało;
          - przeglądajmy jego zeszyty;
          - chwalmy, zachęcajmy do pracy;
          - nie krzyczmy jeśli czegoś nie potrafi, ale spróbujmy mu pomóc;
          - współpracujmy z nauczycielami;
          - nie wyręczajmy dziecka z obowiązków szkolnych.

          Im pełniejsza dojrzałość psychiczna, emocjonalna, społeczna, fizyczna, umysłowa dziecka przekraczającego próg szkoły, tym większa gwarancja jego powodzenia w nauce. Proszę zastanowić się poważnie nad wszystkimi czynnikami gwarantującymi sukces. Jeśli potrzebna będzie pomoc specjalisty, proszę nie obawiać się po nią sięgnąć.

          Wykaz literatury: 

          1. Encyklopedia Zdrowia Dziecka - „Nasze dziecko pójdzie do szkoły”.
          2. Filipczuk H. - „Rodzice i dzieci w młodszym wieku szkolnym”.
          3. Prus – Wiśniewska H.- „Zanim dziecko pójdzie do szkoły”.
          4. Siemek D.-  „Przedszkolak będzie uczniem”.
          5. Szczyrba D. -  „Czynniki wpływające na poziom dojrzałości szkolnej”.

           

           

          JAK SOBIE RADZIĆ Z WYMUSZAMIEM  U DZIECI?

          Widziałaś, a może sama przeżyłaś taką sytuację: Zakupy w supermarkecie, dziecko chce kolejną zabawkę, lecz dorosły się nie godzi. Wówczas mały aniołek pokazuje swoje różki – rzuca się na podłogę, tupie nogami, wrzeszczy w niebogłosy.I jak się zachować?
          Większość rodziców ulega dziecku, by zachować twarz przed innymi ludźmi. Inni wręcz biją dzieci, potrząsają nimi na oczach innych. Są jednak i tacy, którzy pomimo bardzo trudnej emocjonalnie chwili zachowują spokój, przeczekując atak wymuszania u swojego dziecka.
          To ostatnie zachowanie jest najodpowiedniejsze, lecz najtrudniejsze.
          Wymuszanie u dzieci to nic innego jak sprawdzenie ile ono może sobie pozwolić przy dorosłym. Stosuje czasem różnorodne chwyty, tylko po to, by uzyskać to czego pragnie. Niestety bywa często tak, że rodzice w sposób mało świadomy popełniają błędy wychowawcze, które wraz z dojrzewaniem dziecka pogłębiają się. Wówczas kiedy dziecko ma kilkanaście lat, rodzicom „opadają ręce”, bo ich latorośl zachowuje się skandalicznie i nie mają oni już na niego większego wpływu.
          Jak uniknąć wymuszania?
          Od najmłodszych chwil trzeba odpowiednio reagować na zachowanie dziecka. Stosuj zasadę – akcja – reakcja, czyli kiedy dziecko zachowuje się źle reaguj natychmiast a nie z opóźnieniem. Przykładem może być owo zdarzenie w supermarkecie – twoja reakcja natychmiastowa do akcji dziecka – to przeczekanie. Gdy dziecko się uspokoi natychmiast wyjaśnij z nim co źle zrobiło, że powinno przeprosić, i że nadal będziecie kontynuować zakupy. Złym rozwiązaniem byłoby, gdybyś kupiła dziecku to co chce i twierdziła, że w domu o tym inaczej porozmawiacie. Lub co gorsza ciągnęła rozwrzeszczane dziecko przez cały supermarket i w domu zastosowała karę.
          Sytuacji wymuszania jest tyle, ile jest dzieci na świecie. Bywa, iż już kilkumiesięczny szkrab wymusza na tobie różne rzeczy, np. ciągłe noszenie na rączkach, spanie w łóżeczku rodziców itp. Starsze dzieci oprócz wymuszania zakupu kolejnej zabawki, potrafią wymusić na rodzicach natychmiastowy powrót do domu ze spotkania towarzyskiego. Inne dzieci potrafią wymusić ciągłą obecność jednego rodzica, odrzucając – z zazdrości – rodzica drugiego, czy też rodzeństwo Warto w każdej sytuacji zawsze zastosować metodę małych kroków. Stopniowe przyuczanie dziecka do nowej sytuacji przy zachowaniu pełnej konsekwencji. Często z tym ostatnim jest najwięcej problemów. Obraz płaczącego dziecka czy wręcz błagającego o przytulenie i spełnienie jego pragnień, powoduje, że rodzice „łamią się” i w ostatecznym rozrachunku kolejny raz ulegają dziecku. Niestety takie postępowanie niesie za sobą jeszcze gorsze konsekwencje. Przy kolejnym wymuszaniu dziecko będzie czuło, że jeżeli już kiedyś mu się udało to tym razem też się uda.
          W chwilach zwątpienia warto podeprzeć się wsparciem partnera, osoby bliskiej. Masz prawo czuć się zmęczona całą tą sytuacją. Dlatego nie miej do siebie pretensji, gdy twoja cierpliwość się kończy. Poproś o pomoc bliską ci osobę. We dwoje zawsze raźniej i łatwiej przez to przejść.
          Pamiętaj, że przy nauce nie bądź jak skała niewzruszona. Kiedy zaobserwujesz, że dziecko się uspokoiło, powiedz mu jak bardzo je kochasz i jaka jesteś z niego dumna, że potrafi się szybko uspokoić. Porozmawiajcie o tym co zaszło i zamknijcie ten rozdział.Nigdy, ale to nigdy przy następnym złym zachowaniu dziecka nie wypominaj mu jego wcześniejszych wybryków. Powracanie do czegoś, co już zostało wyjaśnione może zaburzyć w dziecku poczucie sensu rozmowy o jego złym zachowaniu. W końcu nikt nie lubi gdy popełni błąd i przeprosi, by ponownie wracać do tego co złe.

           

          Wpływ głośnego czytania na rozwój dziecka w wieku przedszkolnym Dlaczego warto czytać dzieciom?

          Czytanie jest podstawową umiejętnością współczesnego człowieka. Bez niej nie jest możliwe funkcjonowanie w dzisiejszym świecie. Jednak prawidłowe czytanie polega nie tylko na opanowaniu techniki, ile na umiejętności rozumienia sensu czytanego tekstu. Głośne czytanie dzieciom jest dzisiaj ważniejsze, niż było kiedykolwiek w przeszłości. Związane jest to z lawinowo rosnącą ilością informacji i wiedzy – kto nie czyta, nie nadąży za zmianami we współczesnym świecie. Czytanie chroni dzieci przed uzależnieniem od telewizji i komputerów. Czytanie jest także dobrą alternatywą dla fałszywych wartości masowej kultury. Współczesne dzieci dorastają często w ubogim językowo środowisku. Zapracowani rodzice coraz mniej z nimi rozmawiają i mało im czytają, a kontakt z żywym słowem wyparła telewizja. Przedszkole może i powinno odwrócić ten stan rzeczy, tym bardziej, że w wielu domach dorośli nie stanowią dobrego wzorca dla dzieci – sami mało czytają. Pod względem ilości czytanych książek Polska znajduje się w ogonie krajów rozwiniętych, przoduje zaś pod względem analfabetyzmu. Po co czytać? Jakie zalety ma głośne czytanie? Głośne czytanie ćwiczy uwagę, pamięć oraz rozwija myślenie. Świat rzeczywistości literackiej aktywizuje psychikę dziecka, skłania je do samodzielnego, autentycznego przeżywania. To otwiera drogę do rozwoju umysłowego, pomaga wyrażać własne myśli, uczucia czy doznania. Niebagatelną wartość ma sam sposób czytania. Ważne, by stał się zajęciem interesującym, takim dla którego warto poświęcić czas. Dużą rolę odgrywa tu odpowiednia intonacja, interpretacja itp. To wszystko wpływa na kształtowanie wrażliwości emocjonalnej dziecka. Od niej zależy czy w przyszłości będzie potrafiło szanować uczucia innych, współczuć, a nawet kochać. Czytanie uczy więc wyrażania i nazywania uczuć. Zaspokaja nie tylko ciekawość poznawczą, ale również, a może przede wszystkim potrzeby emocjonalne. Z jednej strony jest rozrywką, z drugiej ważnym elementem wychowania. Dzięki książce możliwe jest poznawanie rzeczywistości, zdobywanie wiedzy o współczesnym świecie oraz o przeszłości. Treść czytanych dziecku książek oddziałuje na kształtowanie się jego poglądów, a nawet sposobów postępowania. W końcu czytanie jest też alternatywą dla telewizji i gier komputerowych. Jak wiele zalet ma czytanie nie sposób powiedzieć. Jednak pewne jest, że dzieci, którym czytano, same chętnie będą sięgać w przyszłości po książki. Oprócz niezaprzeczalnych walorów kształcących i wychowujących, książki mają również znaczenie terapeutyczne. Według Marii Molickiej – bajka jest magicznym lustrem pozwalającym dziecku inaczej spojrzeć na to, co wydaje się trudne i nie do pokonania. Bajki wprowadzają dzieci w wieku przedszkolnym w świat roślin, zwierząt oraz ludzi z ich typowymi cechami i przywarami. Ukazują wzorce osobowe. W bajkach dziecko zaczyna spostrzegać ludzkie zachowania oraz ich konsekwencje. Dowiaduje się jakie wartości są cenione, za co spotyka nagroda lub kara. Poznaje abstrakcyjne pojęcia takie jak: dobro, zło, sprawiedliwość, miłość, przyjaźń i wiele innych. Dzięki bajkom dzieci uczą się wrażliwości, empatii oraz zachowań prospołecznych. Zauważono, że bajki i baśnie silnie oddziaływają na emocje, bo mówią o sytuacjach trudnych, z którymi spotyka się na co dzień. Pokazują sposoby zachowania się, uczą samodzielnego rozwiązywania problemów. Przybliżają obcy, czasem nieznany, pełen zagrożeń świat ludzi dorosłych, w którym dziecko musi się dopiero nauczyć żyć. Baśnie ukazują problemy życia w sposób prosty. Znajdujemy w nich odbicie niemal wszystkich dziecięcych tęsknot i problemów, lęków i zawodów. Często spotykane są w tych opowiadaniach motywy bliskie dzieciom, uczucia rodzinne, miłość do matki, ojca, różny stosunek do rodzeństwa. Wszystko to dzieje się w atmosferze magii i fantazji tak bliskich dziecku. W dziecięcej literaturze pojawiają się prawdziwe problemy jak śmierć – Dziewczynka z zapałkami, porzucenie – Jaś i Małgosia, Dzięki tym bajkom dziecko spotyka się z tymi problemami w bezpiecznych warunkach. Bajki pozwalają bez lęku spojrzeć na swoje problemy i uczą jak pomagać sobie samemu w trudnych sytuacjach. Poszerzają wiedzę dziecka o inne wzory dotąd nie znane. A zatem w dzisiejszych, jakże trudnych nie tylko dla nas dorosłych, ale również dla dzieci czasach musimy dopasowywać się do nowych, trudnych zadań oraz odnajdywać skuteczne sposoby radzenia sobie z nimi. Jednym z tych sposobów jest terapia przez literaturę. W dobie komputerów i telewizji nie sposób dostrzec szansy, jaką jest kontakt z dzieckiem poprzez książkę, która buduje zaufanie, zrozumienie i poczucie bezpieczeństwa dziecka, uwrażliwia je na dobro i piękno, daje mu wsparcie, stymuluje rozwój. 

           

    • Kontakty

      • Przedszkole nr 1 w Nowej Dębie
      • (15) 846 21 95
      • Przedszkole nr 1 w Nowej Dębie, ul. M. Reja 5 39-460 Nowa Dęba Poland
      • Krystyna Kłosowska - Szałaj ul. Rzeszowska 3 39-460 Nowa Dęba tel. 15842671 adres e-mail: iod@nowadeba.pl
  • Galeria zdjęć

      brak danych